środa, 5 czerwca 2013

BEZ NERWÓW, BEZ ZŁUDZEŃ.



Najpierw próbowaliśmy zaklinać rzeczywistość i zamiast hymnu Liechtensteinu puściliśmy hymn Anglii. Później okazało się, że podstępni Liechtensteińczycy (uff, udało się) zgrabnie przygarnęli i przerobili na swoją miarę „God save the Quenn”.

Potem magii szukaliśmy w strojach. Dumni Anglicy w swej świątyni zwykli występować w nieskażonej bieli, więc my najpewniej stawimy się, tak jak wczoraj, w dziarskiej czerwieni; jako wyraz gotowości do przelewania krwi za punkty, za Brazylię. Tylko znowu przeszkodzili nam mieszkańcy ksiąstewka, którzy wystąpili w tanich niebieskich t – shircikach; a swą dumę znamionowali wielką koroną przyklejoną na pierś. 

Wyjściowa jedenastka różnić się będzie od tej, która wybiegnie na Wembley; jednak co to za wojsko, które zdradza taktykę na bitwę przed bitwą, zwłaszcza, że angielski wróg nie śpi i takiej świetnej symulacji spotkania z nami nie przegapi. W końcu przydali się na coś przeciwnicy, którzy sprawnie trzymali nas na dystans i nic nie zdradziliśmy ze swojego misternego planu. 

Oprócz próby generalnej przed najważniejszym meczem jesieni, wczorajszy mecz to również prezent dla Jerzego Dudka, który mocną stopą wkroczył do grona wybitnych reprezentantów. Zacna to kadra, która umożliwia swojej wielkiej gwieździe nawet po zakończeniu kariery, przypięcie medalu za wybitność. Przecież nikt tak nie wygrał Ligi Mistrzów w taki sposób jak on, pokażcie który Polak tyle się nagrał w Realu. 

Tak na poważnie. Młody Zieliński pokazał jak się powinno nosić „dychę” na plecach. Nie trzeba być piłkarskim purystą, żeby widzieć, że do polskiej reprezentacji wpadł diament, który dzięki jego odwadze, szlifują włoskie, a nie polskie dłonie. Młody Bereszyński pokazał, że po Piszczku istnieją formy życia, z których może wyrosnąć europejskiej klasy prawe „pendolino”. Reszta pokazała to, co najlepsze, czyli nie pokazała nic. Nawet dupy. A Kosecki grał. 

Generalnie, na Czarnogórę, Ukrainę, Anglię to możemy pójść jak w tytule. 

A który bardziej odważny rzeknie, że i Macedonii nie przeskoczymy. 

PS. Życzenia zdrowia dla panów Cieślika, Brychczego, Młynarczyka. Nic do Dudka nie mam. Ale byli i są pierwsi w kolejce do tytułu Wybitnego Reprezentanta Polski.



źródło: http://cdn24.se.smcloud.net/t/photos/t/222764/polska_lichtenstein_reprezentacja_polski_16571823.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz